Jesteśmy społecznością, która kocha książki

Jak na Dianę Palmer, to całkiem fajna książka. Nie tylko wątek miłosny, a wręcz intrygi, polityka. Fajnie skonstruowana fabuła. Na jeden wieczór, ale jakże przyjemny wieczór.

Jak na Dianę Palmer, to całkiem fajna książka. Nie tylko wątek miłosny, a wręcz intrygi, polityka. Fajnie skonstruowana fabuła. Na jeden wieczór, ale jakże przyjemny wieczór.

Lekka i przyjemna książka , ale nie zachwyca. Jeden wieczór i pyk. Oczekiwałam trochę wskazówek co do życia, postepowania, a otrzymałam biografię autorki - tak odebrałam ta książkę . I w sumie jak już się przestawiłam na inne myślenie, to książka spodobała mi się , poznałam myślenie innej osoby, spostrzegłam świat jej oczami, dostrzegłam rzeczy, których ja nie dostrzegam, zrozumiałam pewne mechanizmy, które ukazują nam rzeczywistość inna niż jest faktycznie, a tym samym doszłam do wniosku, że trzeba sięgnąć głębiej, że najważniejsze jest to "niewidzialne dla oczu".

Lekka i przyjemna książka , ale nie zachwyca. Jeden wieczór i pyk. Oczekiwałam trochę wskazówek co do życia, postepowania, a otrzymałam biografię autorki - tak odebrałam ta książkę . I w sumie jak już się przestawiłam na inne myślenie, to książka spodobała mi się , poznałam myślenie innej...

Rozwiń Zwiń

Wspaniale napisana wstrząsająca książka. Uwielbiam styl pisania Piotra Kościelnego - prosto , do rzeczy, z odpowiednią dawką humoru i sarkazmu nawet w tak dramatycznych okolicznościach. Czyta się jednym tchem pomimo opisywanych zdarzeń. A zdarzenia, no cóż - szara rzeczywistość, która zawsze była jest i będzie . Niestety. Ale książki takie jak ta zwracają uwagę na problem , biją na alarm, uświadamiają czytelnika, otwierają oczy na świat! Pozycja jak najbardziej wartościowa i potrzebna na rynku czytelniczym. Poza tym bardzo fajna grupa wykreowanych postaci, nie mówiąc już o samym Charcie :) Pomimo trudnej tematyki książkę czyta się z przyjemnością!

Wspaniale napisana wstrząsająca książka. Uwielbiam styl pisania Piotra Kościelnego - prosto , do rzeczy, z odpowiednią dawką humoru i sarkazmu nawet w tak dramatycznych okolicznościach. Czyta się jednym tchem pomimo opisywanych zdarzeń. A zdarzenia, no cóż - szara rzeczywistość, która zaws...

Rozwiń Zwiń

Piękna, głęboka i poruszająca. Jest to książka dla tych co wierzą, nie wierzą, i zastanawiają się czy faktycznie wierzą czy nie - czyli dla każdego. Dla każdego kto chce zrozumieć swoją wiarę bądź niewiarę. Na tle przepięknej podróży do Jerozolimy, co zapewne jest ,marzeniem wielu z nas, poznajemy szczegóły Ewangelii. Autor, człowiek bardzo ciepły i uczuciowy, dopuszcza Nas do swojego "wnętrza:", dzieli się z nami swoimi duchowymi rozterkami, a jednocześnie wyjaśnia nam Ewangelię. To co uczono Nas na religii, albo próbowano uczyć, to tylko strzępek pojedynczych zdarzeń. Dopiero po przeczytaniu widzę TO inaczej, widzę całość . Nie wiem czy ta książka wpłynie znacząco na "moją wiarę", ale na pewno poruszyła "coś" we mnie. Poruszyła moje serce do przemyśleń, nad życiem, nad światem, nad prawdami płynącymi z Ewangelii. A dodatkowo zachęciła mnie do odwiedzenia Jerozolimy - kolejne marzenie na mojej podróżniczej liście.

Piękna, głęboka i poruszająca. Jest to książka dla tych co wierzą, nie wierzą, i zastanawiają się czy faktycznie wierzą czy nie - czyli dla każdego. Dla każdego kto chce zrozumieć swoją wiarę bądź niewiarę. Na tle przepięknej podróży do Jerozolimy, co zapewne jest ,marzeniem wielu z nas, p...

Rozwiń Zwiń

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.

"Robaki w ścianie" to moje pierwsze spotkanie z autorką czyli Hanną Białys. I co mogę powiedzieć od razu? Polubiłam styl i słowo Pani Hanny. To najważniejsze. A teraz sama książka. Bydgoszcz lata 90te - to mnie najbardziej zaintrygowało, gdyż mam sentyment do samego miasta, jak i do lat 90 czyli mojej burzliwej młodości. Strzał w 10, fajnie wkomponowane miasto w fabułę. Komisarz Bondys - charyzmatyczna postać, intrygująca ze względu na jego "tajemnice" - to powoduję , że postać nie jest płytka, że patrzymy na nią szerzej. No i Beata i Radek - również ciekawe postacie na tle morderstwa jakiemu muszą sprostać. Książkę pochłonęłam w 2 wieczory. Z niecierpliwością czekam na następne części. Jest potencjał.!!

Recenzja powstała w ramach akcji recenzenckiej wydawnictwa SQN.

"Robaki w ścianie" to moje pierwsze spotkanie z autorką czyli Hanną Białys. I co mogę powiedzieć od razu? Polubiłam styl i słowo Pani Hanny. To najważniejsze. A teraz sama książka. Bydgoszcz lata 90te - to mnie najb...

Rozwiń Zwiń

Książki Pani Anny są pełne ciepła, emocji i miłości. Sama historia może i jest podobna do wielu innych, ale urzekła mnie swoim skupieniem na emocjach., Styl pisania Pani Anny jest ujmujący, kobiecy, a powrót do lat 90tych przypomina mi moją młodść. Książkę zaczęła czytać wieczorem, myśląc, ze mam przed sobą kilka przyjemnych wieczorów. Okazało się, że skończyłam czytać ok 3 w nocy. Od książki nie można się oderwać, nie da się jej odłożyć. Cała historia utkana jest jak należy, przeszłość mija się z teraźniejszością. Ale co najważniejsze, czytelnik się nie gubi w mnogości wątków i bohaterów. Czyta się z przyjemnością, a łzy wzruszenia pojawiły się na moim policzki kilka razy. Myślę, że każdy znajdzie w tej pozycji coś co go zachwyci. Pięknie spędzony czas! Czas uzupełnić biblioteczkę o pozostałe książki Pani Anny.

Książki Pani Anny są pełne ciepła, emocji i miłości. Sama historia może i jest podobna do wielu innych, ale urzekła mnie swoim skupieniem na emocjach., Styl pisania Pani Anny jest ujmujący, kobiecy, a powrót do lat 90tych przypomina mi moją młodść. Książkę zaczęła czytać wieczorem, myśląc,...

Rozwiń Zwiń

Chyba najsłabsza książka z całej trylogii. Sama opowieść i wątek -fajne , ciekawe realne!. Ale sposób napisania mnie zraził. Nie wiem czy to wyczerpanie autorki czy zła passa. Niemniej jednak urzekła mnie sama historia, losy bohaterek i zdjęcia na końcu książki! Sama sobie po swojemu opowiedziałam ta historię i ułożyłam w całość :)

Chyba najsłabsza książka z całej trylogii. Sama opowieść i wątek -fajne , ciekawe realne!. Ale sposób napisania mnie zraził. Nie wiem czy to wyczerpanie autorki czy zła passa. Niemniej jednak urzekła mnie sama historia, losy bohaterek i zdjęcia na końcu książki! Sama sobie po swojemu opow...

Rozwiń Zwiń

Jak dla mnie lepsza niż Tatuażysta. Rzadko zdarza się, że drugie tomy są lepsze, a tu taka niespodzianka. Pięknie napisana, niezbyt ubarwiona, człowiek zatapia się i przenosi w tamten świat. Pełna ciepła i emocji książka, co świadczy o tym, że nie tylko drastyczne opisy mogą oddawać prawdę o tamtych czasach i przezyciach. Polecam.

Jak dla mnie lepsza niż Tatuażysta. Rzadko zdarza się, że drugie tomy są lepsze, a tu taka niespodzianka. Pięknie napisana, niezbyt ubarwiona, człowiek zatapia się i przenosi w tamten świat. Pełna ciepła i emocji książka, co świadczy o tym, że nie tylko drastyczne opisy mogą oddawać prawdę...

Rozwiń Zwiń